Quantcast
Channel: GREEN CANOE
Viewing all articles
Browse latest Browse all 921

Metamorfoza gabinetu – biżuteria i segregatory.

$
0
0

Metamorfoza gabinetu w tym przypadku była bardzo duża. Nie jestem pewna, czy w Waszym głosowaniu – do jakiego pomieszczenia wykorzystałam Tikkurila Duett,  wygrała w końcu pracownia czy sypialnia:) Ale prawda jest taka, że wyremontowałam właśnie swoje biuro. To pomieszczenie przeszło takie zmiany, że trudno w to uwierzyć, gdy patrzę na zdjęcia domu wykonane w momencie gdy go kupowaliśmy.  W obecnym stanie pełni bardzo reprezentacyjną funkcję i utrzymałam je w dość eleganckim, ale bez zbytecznej nonszalancji klimacie.  Ostatnimi laty wyczuwam wyraźną potrzebę wyzbywania się niepotrzebnych rzeczy ze swojego otoczenia. Ta tendencja nie oszczędziła mojego pomieszczenia zawodowego. Usunęłam z gabinetu niepotrzebną szafkę, komodę, pudła na „przydasie” co się nigdy nie przydawały i fotel, który był zbyt duży do tego metrażu. Wyrzuciłam całą stertę niepotrzebnych już dokumentów, notatek, i innych papierzysk, które zalegały na półkach. Dzięki takim zabiegom zostałam z pustym praktycznie pomieszczeniem, które mogłam wyremontować – i z POWIETRZEM w końcu, którym da się tu oddychać:) Bez zbędnych bibelotów itd.

lampa-marine-bcdesign

 

Po napisaniu posta, w którym zapowiedziałam nasz remont zasypaliście mnie gradem pytań, a co to za wykładzina, a jakie do tapety dobrałam meble, a jakie oświetlenie:) JUŻ – odpowiadam w końcu, mając nadzieje, że wszystkim, którym Tikkurila Duett Woods Mulberry tak samo się spodobał jak mnie – pomogę w poszukiwaniach, bo rzeczywiście, wszystko udało mi się dobrać dosłownie ton w ton. Metamorfoza gabinetu oznaczała dla mnie bardzo dużo pracy i poszukiwań – kolorystycznych głównie. Zacznijmy od wykładziny, bo to zazwyczaj duży problem jeśli chodzi o perfekcyjne dobranie do konkretnego wybarwienia ścian. I bardzo długo szukałam tego idealnego odcienia. Udało się. „Dynastia” z Komfortu, ton w ton komponuje się z odcieniem farby. Jest delikatnie ciemniejsza od niej, ale nie ciemna w ogólnym odbiorze. Bardzo dobrze komponuje się i z tapetą i farbą. To wykładzina z tzw. średniej półki cenowej, nie wiem jak będzie zachowywała się w użytkowaniu – przetestujemy.

W oknach powiesiłam rolety rzymskie Padva. Rano słońce operuje centralnie w okno biurowe – musiałam jakoś się przed tym bronić.  Nie zależało mi na zupełnym zaciemnieniu, wybrałam więc bardzo solidny materiał o mocnym splocie – COTTON PANAMA z asortymentu mojej ambasadorskiej marki DEKORIA . Rolety chronią przed rażącym słońcem, ale w pomieszczeniu nadal jest przyjemnie jasno.

rolety-dekoria

stolik-devon-mint-grey

Jedna z lamp została zrobiona na zamówienie. Jakiś czas temu trafiłam na pracownię BCDESIGN, której założycielem jest Bartłomiej Czaja, architekt działający głównie na pomorzu. I to właśnie u niego w biurze zobaczyłam piękne lampy, które łączą w sobie naturę z elegancją. Zamówiłam taką również do swojego gabinetu. Wybrałam  wersję nawiązującą do nadmorskich klimatów – abażur jest biały, ale Bartek, z drewnem zestawia również abażury w czerni ze złotym środkiem – obłędnie to wygląda.

green-canoe-biuro

Brakowało mi mebla, na którym mógłby usiąść gość, np. przy omawianiu projektu – ale który nie byłby typowym krzesłem biurowym. Dawny fotel nie nadawał się do tej roli – był za duży, miał zdecydowanie funkcję fotela kominkowego i nie pasował tu już kolorystycznie. Znalazłam więc idealny mebel, który łączy w sobie wszystkie potrzeby: jest lekki i łatwy w przestawianiu, jest bardzo wygodny, estetycznie wykończony i rewelacyjny jakościowo. A tapicerka niewiarygodnie wtopiła się w resztę kolorystyki. To TRIX, o wybarwieniu shadows 106, które w 100% zgrywa się z Tikkurila Duett Woods Mulberry. Gdy wejdziecie na stronę twojemeble.pl skąd fotel pochodzi – zobaczycie wiele innych lekkich w formie foteli, idealnie nadających się właśnie do gabinetowych pomieszczeń. Czy też do małych pokoi, w których typowe duże fotele kominkowe tzw. uszaki, mogłyby wyglądać zbyt przytłaczająco. Mam na oku jeszcze jeden model :), ale to już do pokoju gościnnego. Wracamy do gabinetu.

Mamy już wygodny fotel dla gościa…Brakuje czego? Stolika kawowego. W końcu to metamorfoza gabinetu – i gabinet musiał być taki, o jakim zawsze myślałam. A wymarzył mi się do niego stolik biżuteria:). Taki, który byłby klejnotem. O ciekawej formie, srebrnej kolorystyce i wyraźnym charakterze. Chciałam, by ten jeden mebel nadawał elegancki ton, jakby nie patrzeć pomieszczeniu biurowemu. Z premedytacją zrobiłam porządną selekcję w dokumentach  – tym samym bardzo oszczędzając miejsce. Dzięki temu, nie musiałam inwestować w typowe biurowe regały i środki te przeniosłam na „biżuteryjne” wykończenie:) w postaci kawowego stolika. Ten klejnot to STOLIK DEVON, na który zdecydowałam się praktycznie od razu, gdy tylko go zobaczyłam. Zadzwoniłam jedynie do MINT GREY, by sprawdzić czy jest w magazynie i następnego dnia cieszyłam się już z nowego lokatora. Mój mąż, który jest bardzo, ale to bardzo oszczędny w pochwałach typowo dekoracyjnych:), na jego widok cmoknął z uznaniem i powiedział jedno słowo –  KLASA. Stolik ma bardzo ładne proporcje i ciekawe wykończenie. Bo mimo eleganckiego wzoru, nie jest „wyniuniany” i gładki. Widać na nim młotkowanie, widać miejsce łączenia metalu – świetnie to wygląda.

mint-grey-stolik-kawowy

stolik-devon-gabinet-green-canoe

Samo biurko i jego okolice to…spokój:) Leśny widok zza okna, brak rozpraszających dekoracji. Świetnie mi się tu pracuje. Lampa ze szklaną podstawą jak i biurko pochodzą z IKEA, krzesło biurowe kupiłam na Allegro. Ramki na zdjęcia to moja ambasadorska marka – LENE BJERRE. Drewniany klasyczny regał i białe pionowe segregatory mieszczą wszystkie dokumenty. Małe rzeczy, które niepotrzebnie wprowadzają wizualny chaos pozamykałam w takich samych białych, poopisywanych pudełkach. Płyty cd, zdjęcia, próbniki wszelakie mają już swoje miejsce.  Segregatory i pudełka kupiłam w IKEA. Mam jedno pudełko, które wzbudza wiele emocji:):):):) Opis na nim brzmi” TO TU JEST” Otóż trzymam w nim wszystkie rzeczy, które albo nie nadają się do segregowania tematycznie, albo nie wiem co z nimi zrobić, albo nie mam czasu na zastanawianie się gdzie je odłożyć. Jeśli czegoś dziwnego szukam pilnie – najpierw zaglądam właśnie do pudełka „To tu jest” :) Ta idea została już ode mnie pożyczona przez kilka koleżanek:)

Mój gabinet to cała ja…oprócz dokumentów znaleźć tu można i perfumy:) i osobiste zdjęcia, a nawet biżuterię. Pisząc o DUECIE przy okazji posta o tapetach Tikkurila, to właśnie miałam na myśli…że nie jestem jednoznaczna. I za rękę z moim pracoholizmem i traktowaniem pracy bardzo serio,  idzie kobiecość, łagodność i słabość do babskich zabaweczek:)

pojemnik biurowy

gabinet-green-canoe-tikkurila-duett

regał-biurowy-green-canoe

biuro

Podsumowując, tak byście mieli ściągę w jednym miejscu. Metamorfoza gabinetu polegała na nałożeniu na ściany nowej farby, w komplecie z tapetą: Tikkurilla Deets Woods Mulberry. Dobrałam do tego zestawu wykładzinę DYNASTIA ze sklepu Komfort. Mebel który idealnie pasuje odcieniem tapicerki to fotel TRIX o odcieniu tapicerki shadows 106 z twojemeble.pl. Rolety Padva są z dekoria.pl, stolik Devon z mintgrey.pl. Segregatory, pudełka – Ikea.

I tak na zakończenie, żeby uzmysłowić Wam, jak to pomieszczenie wyglądało pierwotnie:)  Proszę: przed i po.

Niesiołowice_prezentacja 006

rolety-dekoria

Do zobaczenia niebawem:) Życzę Wam cudownego weekendu i odpoczynku. Już za chwilę porozmawiamy o łazienkowych płytkach – bo ciągle o nie pytacie:), o dobrym jedzeniu, o wiośnie też pogadamy radośnie – bo….ja już ją czuję we wszystkich kościach:) I będę miała dla Was niespodziankę do wiosny nawiązującą. DO USŁYSZENIA zatem:)

Wasza Zielona:)

Artykuł Metamorfoza gabinetu – biżuteria i segregatory. pochodzi z serwisu GREEN CANOE.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 921