…powtarzam sobie za każdym razem, gdy chcę zrezygnować z jakieś czynności, projektu, nowości – bo się obawiam. TCHÓRZEM JESTEŚ!!!! krzyczę do siebie w duszy…I jednak staję do walki. Z własnym strachem, z obawami, z „nie poradzę sobie”. I jak myślicie? Daje jednak radę? OCZYWIŚCIE, że tak!. Każdy z nas by dał – gdybyśmy sobie pozwolili… Po 1. na to, że możemy czasami upadać i że mamy prawo do porażek. Po2. na samą walkę – choć strach nas oblatuje ze wszech stron. po3 w końcu – na samonagradzanie i samodocenianie.
Nie wiem moi drodzy skąd w nas tyle leków i kompleksów. Skąd w nas tyle niedowartościowania i braku realnego oceniania własnych możliwości. Często patrzę na bardzo, ale to bardzo zdolnych ludzi, którzy o sobie myślą po prostu źle. Robią fantastyczne rzeczy – do przysłowiowej szuflady. Są ponadprzeciętni ale jakaś wewnętrzna siła tak bardzo ich blokuje – że my nie będziemy mieli możliwości ich poznać…bo nie wyściubiają nosa z własnego świata. O ile jest to kwestią życiowego wyboru – OK. Ale bardzo często to nie kwestia własnego wyboru, ale wewnętrznej blokady. Do czego to prowadzi? Do tego, że światem zaczyna powoli rządzić bylejakość, głupota i tandeta. Spójrzcie ile mamy wokół siebie ludzi przerysowanych – często głośnych, krzykliwych, zadufanych w sobie – którzy mówią z namaszczeniem: KOLO JEST OKRĄGŁE…i czekają na oklaski. Zadziwia mnie niezmiernie ostatni wysyp samorodnych „gwiazd”, które obdzierają życie z klasy – to po pierwsze, a po drugie swój przekaz sprowadzają do tak prymitywnej formy komunikacji…że zachodzę w głowę jak to jest możliwe że to się „sprzedaje”- czy społeczność NAPRAWDĘ jest tak zidiociała że chce to oglądać/czytać? Pokazywanie publiczne własnych dzieci tuż po porodzie, bluzgi niczym z rynsztoka, epatowanie własnym bogactwem tudzież rozdawanie życia prywatnego/intymnego na prawo i lewo – znacie to skądś?
Odnoszę wrażenie, że coraz rzadziej niestety na przeciw takim treściom pojawiają się te bardzo wartościowe. I teraz czego to jest kwestia? Że mamy takie społeczeństwo, które nie potrzebuje wartości a chce głupoty i ilości? NIE WIERZĘ W TO. A może dlatego, że właśnie Ci zdolni, wartościowi ludzie nie mają w sobie aż tyle odwagi, tupetu czy nawet odpowiedniego zgodnego z powszechnie lansowanym wzorcem WYGLĄDU – by wyjść przed szereg i powiedzieć TO JA – zobaczcie, robię takie rzeczy, tak piszę, taka/taki jestem. Zdziwiło Was, gdy napisałam o wyglądzie? Nie powinno. Jak się okazuje to w ostatnich czasach jeden z najbardziej stresujących czynników mających wpływ na ludzkie życie. O ile dążenie do zdrowej sylwetki i generalnie życie pod egidą zdrowia nie wywołuje u nikogo negatywnych emocji – to już mordercze treningi, sztuczne włosy, sztuczne piersi, sztuczne wszystko – byleby dobić do jakiegoś obowiązującego kanonu – już tak.
Zaczęliśmy nagrania do serii „ROZMOWY GREEN CANOE – bez limitu” Chcemy Wam w nich przedstawiać ludzi, którzy z pasji uczynili swój sposób na życie, albo którym pasja bardzo pomaga, którzy właśnie ZAWALCZYLI o siebie – bo umówmy się….za większością sukcesów stoi ciężka praca. Wysłuchacie rozmów z osobami powszechnie rozpoznawalnymi i szanowanymi, z medialnymi gwiazdami – ale także z takimi ludźmi, którzy mogliby być Waszymi sąsiadami. Wyszukałam dla Was po prostu zdolnych, mądrych NIE PODDAJĄCYCH się ludzi. Właśnie po to – by Wam udowodnić, że nie można chować głowy w piasek. Że można świetnie funkcjonować we współczesnym świecie zachowując nadal własną tożsamość, gust, poglądy – i czuć się w tym świecie znakomicie:)
I teraz napiszę do Ciebie. TAK, DO CIEBIE. Jeżeli uważasz, że Twoje życie, Twoja praca, Twoje działanie, Twoja sztuka – cokolwiek robisz, zasługuje na to by inni ludzie się o tym dowiedzieli, by ich to zainspirowało, albo znasz takiego człowieka i uważasz że może być bardzo inspirujący dla innych – napisz do mnie. Przyjedziemy, nagramy materiał. NIE TCHÓRZ :) email: joanna@greencanoe.pl
Dziś poniedziałek – zapowiedź NOWEGO, dobrego, kreatywnego i wartościowego tygodnia. Już od dłuższego czasu tak właśnie myślę o poniedziałkach:) Życzę Wam, by ten tydzień przyniósł Wam dużo dobra – cokolwiek przez nie będziecie rozumieli:)
Artykuł JESTEŚ TCHÓRZEM. pochodzi z serwisu GREEN CANOE.