Dlaczego porcelana nie tylko od święta? Bo w naszym domu tak właśnie jest. Gdy pierwszy raz publicznie przyznałam, że w mojej rodzinie codzienne posiłki podajemy na pięknej porcelanie i że nawet nasz malutki wówczas synek je z porcelanowych „dorosłych” naczyń – większość moich czytelników była bardzo zdziwiona. I posypały się wypowiedzi pełne obaw – „czy nam nie szkoda tych ładnych talerzy”? Czy to nie powinno być jednak tak, że porcelana jest przeznaczona tylko na wyjątkowe okazje?, a na co dzień powinno się jadać z bardziej skromnych naczyń?. Dziś powtórzę dokładnie to samo, co odpowiedziałam wtedy.
Jestem głęboko przekonana, że to w jaki sposób sami siebie traktujemy, czym się otaczamy, jakich wyborów dokonujemy, jaką JAKOŚCIĄ budujemy własną codzienność, na co sobie pozwalamy i jaki MAMY STOSUNEK DO SIEBIE SAMYCH rzutuje bardzo na nasze całe życie. Jeżeli sami siebie nie kochamy, jeżeli sami sobie nie doceniamy, nie chcemy robić sobie przyjemności, prezentów – to czemu mieliby to robić inni? Moja rodzina jada dzień w dzień na pięknych i szlachetnych naczyniach, bo uznałam, że…zasługujemy na to. Nie tylko od święta – ale codziennie. Nie chcę CZEKAĆ na kilka dni w roku, by móc cieszyć oczy piękną zastawą na stole, nie chcę żyć w poczuciu, że na co dzień mamy korzystać z czegoś co jest…gorsze, brzydsze, „do stłuczenia”? Dlaczego tak miałabym niby czuć i tak nas traktować? Rozumiem, że dawniej dostępność pięknych naczyń była bardzo ograniczona. Stąd nasze babki tak pieczołowicie dbały o swoje ślubne zastawy, sztućce itd. Te rzeczy były tak trudno dostępne, że stanowiły rodzinne skarby poniekąd. Ale teraz? Porcelana stała się produktem, na który może sobie pozwolić wielu ludzi – co nie zmienia faktu, że nadal jest i będzie kojarzona z dobrem luksusowym, eleganckim i z pięknem ponadczasowym.
MariaPaula Ecru, o której dziś piszę, i na którą chciałam zwrócić Waszą uwagę, bo jestem nią ZACHWYCONA! to połączenie płynnej linii, bardzo eleganckiej formy, wyjątkowego śmietankowego wybarwienia i złotego dodatku w postaci subtelnego zdobienia. Od dawna, nie zachwyciła mnie tak mocno żadna seria porcelany wyprodukowanej w Polsce. I od razu powiem dlaczego. Jestem zwolennikiem ozdabiania stołów jakością a nie ilością. I rzeczywiście bywa tak – jak w przypadku tej właśnie porcelany, że to naczynia same w sobie stanowią już najpiękniejszą stylizację stołu. Jej kształt został zaprojektowany przy udziale Altom Design Studio, z którym mam przyjemność pracować już kilka lat, zaś proces produkcji zlecono polskim Zakładom Porcelany Stołowej Karolina. A jaki uzyskano efekt? MariaPaula Ecru to połączenie klasy, jakości i bardzo dobrej formy. To nowość na rynku polskim – i bardzo zależy mi byście zwrócili na nią uwagę. Nie dość bowiem, że ma szlachetny wygląd, to jest jeszcze idealną porcelaną, którą można łączyć z innymi naczyniami. Świetnie wygląda na stole – jako królowa, oraz jako współistniejąca zastawa, co postaram się Wam pokazać już za chwilę przy sesji świątecznej.
Gdy spytałam Paulinę Żurowską-Wrzesińską (Lidera do spraw rozwoju i strategii w firmie Altom) jak uzyskano ten wyjątkowy, szlachetny śmietankowy odcień, (uwierzcie mi na słowo, ecru jest przepięknie wybarwiony) odpowiedziała mi, że udało się to dzięki domieszce odpowiedniej ilości mączki kostnej. Jak się bowiem okazuje – to właśnie ona nadaje porcelanowym wyrobom niepowtarzalnego, ciepłego koloru. „Płynność linii naszej porcelany, oraz kremowa barwa przenosi nas w idealny świat harmonii, piękna i sił natury, które od wieków stanowiły źródło natchnienia dla artystów” – wyjaśnia Paulina.
Dla mnie codzienne posiłki spożywane z takiej właśnie zastawy są również natchnieniem:) – do tego by pięknie przeżyć dzień, by przygotować dla bliskich na kolację coś wyjątkowego, by poczęstować siebie samą aromatyczną kawą o poranku…i od czasu do czasu skusić się na słodki dodatek. Postanowiłam również, że właśnie w takiej kolorystyce – połączenia kolorów ecru i złotego, przygotuję nasz tegoroczny świąteczny stół. Ale o tym za jakiś czas. Dziś dzielę się z Wami naszą porcelanową/kremową codziennością – a dokładnie słodką chwilą.
Czy Ktoś z naszych czytelników również jada na ładnej porcelanie na co dzień?:) Jakie jest w ogóle Wasze nastawienie do używania pięknych naczyń nie tylko od święta? Jakie naczynia macie u siebie? Bardzo jestem ciekawa Waszego zdania.
Artykuł I LOVE GOLD – MariaPaula Ecru, porcelana nie tylko od święta. pochodzi z serwisu GREEN CANOE.